Powyższe zdjęcie z pogrzebu mojego Wujka, ks. Zdzisława Peszkowskiego, zatytułowałem Wiatr historii. Wujek, więzień obozu NKWD w Kozielsku, uniknął śmierci. Po powrocie z emigracji został patronem rodzin katyńskich. Na zdjęciu w zdjęciu Wujek modli się nad czaszką rozstrzelanego żołnierza - zapewne będącego w wieku tego żołnierza, który trzyma teraz wartę przy trumnie. Takie zawirowanie historii.
piątek, 3 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz