Boze Ciało.

Wśród skanowanych, starych negatywów rodzinnych znalazłem zdjęcia pokazujący wystrój świąteczny mojego domu rodzinnego w Żerkowie. Przed Bożym Ciałem przychodziło do nas kilka znajomych pań, które plotły długą girlandę, która w Święto ozdabiała nasz budynek.

Wspomnienie...

Wspomnienie zeszłorocznej wiosny.

Bursztynowy obiektyw Marka Mazura.

Jednym z wielu pomysłów Marka było skonstruowanie drewnianego obiektywu - drewnianego de facto w całości. Dlatego optyka tego obiektywu została wykonana z bursztynu - a więc materiał też jest produktem drzewa. Zdjęcia wykonane tym obiektywem posiadają niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju klimat. Kolejnym pomysłem Marka było udostępnienie swojego, unikalnego w skali światowej obiektywu, znajomym fotografom, a wykonane przez nich zdjęcia znalazły się na wystawie "Gdański w bursztynowym obiektywie", którą można było obejrzeć w Muzeum Bursztynu w 2010 roku. Oto zdjęcie bursztynowego obiektywu i kilka prac pokazanych na wspomnianej wystawie.

Marek Mazur.

Trzy lata po odejściu od nas Marka Mazura jego rodzina,  przyjaciele i znajomi spotkali się w niedzielę (27.05.2018 r.) przy kamienicy położonej przy ul. Chlebnickiej 43/44 w Gdańsku, by odsłonić tablicę pamiątkową w miejscu w którym mieściła się pracownia Marka -  fotografika, muzyka, poety, ale przede wszystkim konstruktora kolekcjonerskich aparatów fotograficznych. Postać Marka znana była kolekcjonerom na całym świecie. Po odsłonięciu tablicy zebrani w sali GTPS mogli obejrzeć kilka filmów opowiadających o Marku Mazurze oraz wystawę zdjęć pokazujących część skonstruowanych przez niego aparatów.

Futurystyczna konstrukcja.

Jest w niej jakieś przerażające piękno.

Neptunalia 1972.

Od piątku do niedzieli studenci Trójmiasta mają swoje Neptunalia. A tak były one obchodzone w 1972 roku. Zdjęcie sprzed akademików przy ul. Wyspiańskiego w Gdańsku.

Brasov (Braszów) - ostatnia odsłona.

Brasov czaruje wyjątkową atmosferą. Zachowana starówka, mnóstwo świetnych restauracji i pubów, przyjemne kawiarnie na rynku w sąsiedztwie ratusza i słynnego Czarnego Kościoła sprawiają, że nie chce się stąd wyjeżdżać - a jak się wyjedzie chętnie się tu wraca. Po pobycie w Brasov w 1974 wracałem tam dwukrotnie, w roku 1976 jak ostatni raz w roku 2009. Czasy komunizmu nie zmieniły charakteru Brasow. Można było mile spędzać czas w klimatycznych lokalach, takich jak pokazuje zdjęcie z 1974 roku (autor bloga pokazany jest w centralnym miejscu fotografii). Również ulice miasta wyglądały podobnie, co dokumentują zdjęcia z 1974 i 2009 roku.

Rynek w Brasov.

Atrakcją turystyczna Brasov jest rynek na którym stoi zabytkowy ratusz, wzmiankowany w źródłach po raz pierwszy w 1420 roku.

Czarny Kościół w Brasov.

Czarny Kościół góruje nad starówką w Brasov. Ten największy gotycki kościół w tej części kraju pochodzi z XIV wieku. Jego nazwa nawiązuje do zniszczeń po pożarze w 1689 roku. Obok Kościoła stoi pomnik Johannesa Honterusa, luterańskiego reformatora Siedmiogrodu.

Brasov c.d.

Atrakcją Brasov jest najwęższa w Europie uliczka.

W obronie ECS.

Jakaś pisowska kanalia (określenie wprowadzone na salony polityczne przez J. Kaczyńskiego) nazwała ECS europejskim centrum homoseksualizmu. Ja, i zapewne wielu fotografów "pierwszej" Solidarności i stanu wojennego, poczułem się osobiście dotknięty. ECS przechowuje nasz dorobek fotograficzny i jest przez fotografów traktowany jako coś w rodzaju świątyni. Mam nadzieję, że do czasu gdy PiS trafi na śmietnik historii, ECS "nie zostanie odzyskany dla wolnej polski" podobnie jak to (według błyszczącego inteligencją Glińskiego) stało się z Muzeum II Wojny.

Brasov c.d.

Brasov (po polsku Braszów) to miejsce do którego przybywają turyści z całego świata. Można to miasto porównać z polskim Krakowem. Miejscowość ta czaruje wyjątkową atmosferą oraz nagromadzeniem ciekawych zabytków. Godzinami można spacerować po malowniczych uliczkach Brasova.