W tym roku, jako chyba jedyny członek GTF dotarłem na plener i to dopiero na jego zakończenie. Mogłem z uczestnikami spotkania obejrzeć dzieła twórców.
Maszyna do unicestwiania rzeźb.
Fragment rzeźby, który nie zmieścił się w domu Sołtysa.
Ogłoszenie werdyktu czyli dzieł, które się najbardziej spodobały.
Starsze prace - ta druga to pozostałość instalacji, symbolizującej granicę między państwami niemieckimi.
Część towarzyska zakończenia pleneru, w trakcie której pokazałem kilka swoich i nie swoich diaporam oraz zdjecia z poprzednich spotkań.
1 komentarz:
Gratuluję dotarcia na plener i pozdrawiam... :)
Prześlij komentarz