Jakiś trefniś rządowy stwierdził w ostatnich dniach, że podpisanie przez
"prezydenta" tak zwanych uchwał sądowych stanowi prawdziwy koniec
komunizmu w Polsce. Oznacza to, że Lech Kaczyński był prezydentem
(przywódcą) komunistycznego państwa - podobnie jak Bolesław Bierut.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że jednym z filarów państwa
polskiego po 1989 roku jest wprowadzone na przełomie lat 40-tych i
50-tych ubiegłego wieku, leninowska zasada funkcjonowania prokuratury w
Polsce. Z tego punktu widzenia możemy mówić, że komunizm w Polsce miał
się dobrze, a za sprawą obecnie rządzących "gładko", wyposażeni w
działającą dalej na leninowskiej zasadzie prokuraturą, przeszliśmy od
komunizmu do faszyzmu.
(Zdjęcie Lecha Kaczyńskiego wykonałem podczas pogrzebu mojego wujka księdza Zdzisława Peszkowskiego).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz