niedziela, 2 kwietnia 2017

PENTACON six TL

Z cyklu Moje aparaty prezentuję dzisiaj mojego PENTACONA. Aparat ten zakupiłem w Berlinie we wczesnych latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Dzięki formatowi 6x6 cm i dobrej optyce umożliwił mi wykonywanie wspaniałych fotografii. Towarzyszył mi w wyprawach w góry, dokumentowałem nim wydarzenia historyczne i kulturalne.


Fotografując PENTACONEM cały koncert Johna Mayala spędziłem na scenie. Nie potrzebna była akredytacja - wystarczył imponujący wygląd aparatu.
W Niemczech Zachodnich produkowano EXAKTĘ 66 będącą PENTACONEM oklejonym gumą i z unowocześnionym systemem pomiaru  światła. Też mam taki aparat w kolekcji.





Brak komentarzy: