niedziela, 30 kwietnia 2023
sobota, 29 kwietnia 2023
czwartek, 27 kwietnia 2023
środa, 26 kwietnia 2023
wtorek, 25 kwietnia 2023
poniedziałek, 24 kwietnia 2023
sobota, 22 kwietnia 2023
piątek, 21 kwietnia 2023
czwartek, 20 kwietnia 2023
środa, 19 kwietnia 2023
wtorek, 18 kwietnia 2023
poniedziałek, 17 kwietnia 2023
niedziela, 16 kwietnia 2023
sobota, 15 kwietnia 2023
piątek, 14 kwietnia 2023
czwartek, 13 kwietnia 2023
Na horyzoncie
Na horyzoncie pojawiło się zagrożenie dla moich "pejzażowych terenów łownych". Zagrożenie stanowi rozpoczęcie II zadania budowy obwodnicy metropolitalnej Trójmiasta.
środa, 12 kwietnia 2023
poniedziałek, 10 kwietnia 2023
niedziela, 9 kwietnia 2023
sobota, 8 kwietnia 2023
środa, 5 kwietnia 2023
Eterofon i nie tylko
Przed próbą na dwa dni przed głównym koncertem Jeana Michela Jarre w Gdańsku w 2005 roku, zobaczyłem wśród współczesnych instrumentów muzyka stojący przedmiot wyglądający na jakąś samoróbkę. Była to zaopatrzona w nóżki drewniana skrzynia z wystającymi metalowymi elementami (na zdjęciu widoczna z prawej strony obok kamerzysty). Podczas głównego koncertu JMJ opowiedział o tym instrumencie. Skonstruował go w latach trzydziestych ubiegłego wieku radziecki pasjonat Lew Termen. Twórca zaprezentował ten pierwszy na świecie instrument elektroniczny w państwach zachodnich i tą drogą trafił on do rąk JMJ. Podczas koncertu w Gdańsku w jednym z utworów muzyk zaprezentował niesamowite możliwości eterofonu (to jedna z nazw instrumentu).
Niedawno w prezentowanym na kanale telewizyjnym Polsat History 9 odcinku filmu "Najdziwniejsze przedmioty" dowiedziałem się ciekawych informacji o Lwie Termenie. Gdy wrócił on z prezentacji instrumentu w 1938 roku do Kraju Rad, został oskarżony o szpiegostwo i osadzony łagrze. Z obozu wyciągnął go sam Ławrientij Beria w zamian za skonstruowanie niewykrywalnego podsłuchu. Genialny elektronik wywiązał się z zadania skonstruowawszy elektroniczny podsłuch bez elektroniki. Metalową konstrukcję umieszczono wewnątrz drewnianej płaskorzeźby przedstawiającej Wielką Pieczęć Stanów Zjednoczonych. Dzieło to radzieccy pionierzy podarowali w 1945 roku ambasadorowi USA, który umieścił rzeźbę na ścianie swojego gabinetu (wg innej wersji w bibliotece).
Była to metalowa konstrukcja działająca na zasadzie interferencji wzbudzanej falami wysyłanymi z zewnątrz, ze stojącej furgonetki. Wysyłane wtórne fale modulowane były metalową membraną. Sprytny podsłuch wykryto przypadkiem po 7 latach. Konstrukcję podsłuchu pokazuję zdjęcia pozyskane z filmu.